top of page

Z kart historii szkoły

Pierwsza myśl zorganizowania polskiej szkoły powstała jeszcze w roku 1953, ale wtedy było jeszcze mało polskich dzieci i czasowo odłożono ten projekt. Proboszczem polskiej parafii był wtedy ks. Murat. Powrócono do tej myśli w lutym 1954 roku. Powołano do życia szkołę polską. Zajęcia w tej szkole rozpoczęły się w pierwszą sobotę kwietnia 1954 roku. Naukę rozpoczęło ośmioro dzieci, a ich nauczaniem zajmowała się jedna nauczycielka pani Elżbieta Gburówna Gorell. Od pierwszych lekcji korzystała z lokalu katolickiej szkoły angielskiej przy Kościele Holy Rood.

We wrześniu 1954 roku szkoła liczyła już 20 uczniów. Były dwie klasy i dwie nauczycielki, p. Elżbieta Gburówna i p. Janina Jeniec. Stopniowo w ciągu kolejnych lat przybywało klas i dzieci, w związku z czym wciąż powiększało się grono nauczycielskie. Milowym krokiem w rozwoju szkoły było pojawienie się w Swindon rodzin żołnierzy ze zlikwidowanych obozów wojskowych w Fairford i Daglingworth. Pojawiły się w Swindon polskie rodziny z obozów takich, jak Babdown (koło Tetbury) i Keevil (koło Trowbridge). W ten sposób polska szkoła sobotnia w  krótkim czasie poczęła zwiększać się liczebnie. Polskie obozy w Fairford, Babdown i Keevil miały już swoje obozowe szkoły. Dzięki temu wszystkie dzieci pochodzące z tych obozów przeszły stopniowo do naszej szkoły sobotniej. Zasiliły ją liczebnie i zauważalnie podniosły poziom nauczania. Rok 1955 wiąże się też z założeniem biblioteczki szkolnej, która na początku liczyła jedynie sześćdziesiąt tytułów, które zostały sprowadzone z SPK z Londynu.
Rok szkolny 1958/1959 przyniósł kolejną zmianę. W związku z dużą jak na możliwości szkoły liczbą 240 uczniów, dzieci zostały podzielone na dwie grupy. Grupa dzieci młodszych miała zajęcia od godz. 9-tej do 12:45. Grupa dzieci starszych od 1szej do 4:45 po południu. Dwie klasy najstarsze, na poziomie gimnazjalnym, miały lekcje w prywatnym lokalu Dr. Gilmore przy Milton Road w piątki wieczorem, prowadziła je p. H. Własiuk. Z biegiem lat klasy te przeniosły się do nowo zbudowanej szkoły katolickiej, St. Joseph’s przy Queens Drive.
19 kwietnia 1959r. miejscowe Koło Macierzy Szkolnej w porozumieniu z Zarządem Głównym Macierzy Szkolnej organizuje pierwszą konferencję nauczycieli w Swindon.
Lekcję przykładową z jęz. polskiego w kl. IV na temat opracowanie czytanki „Orle gniazdo”, przeprowadziła p. Zofia Borek. Referat z ramienia Wydziału Szkolnego P.M.S.1 wygłosił p. mgr M. Goławski. Inspektorka P. M. S. p. Parys-Lewicka rozpoczęła dyskusję w sprawie nauki śpiewu w szkołach. Konferencję prowadził Prezes Zarządu Głównego P. M. S. p. W. Kański.
W konferencji brały udział następujące ośrodki oświatowo-szkolne: Exeter, Foxley, Checkendon,Coombe Park, Cheltenham, Herford, Pontypridd, Reading. Oto co pisze p. Jan Derczyński prezes Koła P.M.S. Reading, jeden z uczestników konferencji:
„Żywimy nadzieję, iż ze zjazdu w Swindon powieje ożywczy prąd nad zarastającą powoli ugorem niwą polskiego ducha narodowego i wzmocni wiarę garstki ideowców wartość ich pracy i zachęci ich do dalszego wysiłku na tym tak bardzo ważnym dla narodu odcinku.”
A w liście z dnia 6 lipca 1959 roku czytamy:
„Zarząd Główny Polskiej Macierzy Szkolnej jest szczerze wdzięczny Szanownemu Państwu za sprawne przygotowanie konferencji oświatowo-szkolnej. Konferencja ta spełniła zadanie nawiązania łączności 12oma ośrodkami szkolnymi oraz ożywienia działalności tych ośrodków.”
Cyklicznie w Polskiej Szkole Sobotniej przeprowadzane były imprezy okolicznościowe przygotowywane przez dzieci pod baczną opieką grona nauczycielskiego. Dodatkowo dzieci mają możliwość uczestniczenia w zajęciach dodatkowych, gdzie rozwijać mogą swoje talenty.
16 maja 1960r. zespół taneczny polskiej szkoły, prowadzony przez p. H. Własiuk tańczy na koncercie zorganizowanym w Cirencester w ramach „Roku Uchodźcy”.

 

W roku szkolnym 1960/1961 pojawiają się pierwsze problemy we współpracy ze szkołą angielską Holy Rood. Nieprzychylne ustosunkowanie się niektórych angielskich nauczycieli, oskarżających polskie dzieci o niszczenie stolików, pomocy naukowych i książek, utrudniały pracę nauczycieli. Jednak łagodzenie zatargów przez kierownika szkoły Ks. Stanisława Borka i ścisła współpraca grona nauczycielskiego z rodzicami nie pohamowały dalszego rozwoju szkoły. Dzieci z polskiej szkoły brały żywy udział w różnych imprezach parafialnych oraz całym życiu wspólnoty polskiej.
W roku 1962 podczas Walnego Zebrania Rodziców zwrócono znaczną uwagę na rodzące się problemy. Wskazano, iż największą na ten czas trudnością były braki lokalowe. Dlatego też zrodziła się myśl o nabyciu odpowiedniego budynku, który mógłby służyć Polakom jako Polski Ośrodek Parafialny i jednocześnie rozwiązałoby to częściowo problemy szkoły.

 

Rok szkolny 1964/1965 przyniósł ze sobą kolejny skok na drodze rozwoju szkoły. Oddanie do użytku w 1965 roku Polskiego Ośrodka, pobudziło nadzieję do stworzenia w przyszłości lepszych warunków nauczania dzieci. W tym samym czasie zarząd szkoły Holy Rood odmówił dalszego udostępnia pomieszczeń szkolnych do celów dydaktycznych. W związku z tym, Szkoła Sobotnia została przeniesiona do Polskiego Ośrodka Parafialnego. Nie  było tu tak łatwo rozmieścić klasy i uczyć ponad 350 dzieci w warunkach nie przystosowanych do wymogów jakiejkolwiek szkoły. Umieszczenie szkoły w Domu Polskim było dużym ułatwieniem i pomocą w prowadzeniu szkoły. Jedyną trudnością było dowożenie dzieci, gdyż w owym czasie obecna lokalizacja Domu Polskiego stanowiła odległe peryferia miasta. Problemy te również z biegiem czasu zostały rozwiązane. Szkoła zmagała się z trudnościami w rozmieszczeniu tak licznych klas w salach nieprzystosowanych do nauki.
Dnia 12 grudnia 1965r na zebraniu delegatów wszystkich organizacji z inicjatywy
ks. Proboszcza Stanisława Borka, przedyskutowano projekt budowy szkoły na terenie Domu Parafialnego. Natychmiastowa zbiórka wśród obecnych zapoczątkowała akcję zbierania funduszu na budowę szkoły. W ciągu niespełna dwóch lat dzieci polskie w Swindon otrzymały swoją własną szkołę.
Dzięki niezwykłej ofiarności społeczeństwa polskiego 13 maja 1967 roku oddano budynek szkolny do użytku dzieci. Przy udziale licznych gości, prezesa P. M. S. p. R. Gabrielczyka, wszystkich dzieci, grona nauczycielskiego i rodziców, Jego Ekscelencja Ksiądz Biskup Władysław Rubin poświęcił budynek szkolny i oficjalnie został oddany do użytku dzieci. Szkoła Przedmiotów Ojczystych przyjęła nazwę im. Marii Konopnickiej. Od tego dnia budynek szkolny w każdą sobotę zapełnia około 320 dzieci. Lekcje odbywają się na dwie zmiany. Klasy młodsze do południa, a starsze po południu. Przedszkole ma zajęcia w Sali Domu Parafialnego i klasa dzieci z małżeństw mieszanych w bibliotece parafialnej. W szkole są cztery duże sale i tu ma zajęcia 8 klas. Duża sala Domu Parafialnego zostaje jako miejsce wspólnej porannej modlitwy dla wszystkich dzieci.
Szkoła polska na drodze swojego rozwoju dała grunt do ożywienia i działalności gromady zuchów i drużyn harcerskich.
Od początku nowego roku szkolnego dogodne warunki nauczania oraz troskliwa opieka kierownika szkoły, księdza Stanisława Borka przyśpieszają szybki rozwój szkoły.
Na lekcje uczęszcza 382 dzieci. Jest bardzo liczne przedszkole, liczy 53 dzieci.
Po wielu latach pracy, w roku 1970 odchodzi dotychczasowy proboszcz Polskiej Parafii
i kierownik szkoły ks. Bork. Tymczasowo funkcję opiekuna szkoły sprawuje ksiądz Marceli Prawica, który zatrzymał się w Swindon na kilka miesięcy, udając się na misję do Afryki. Po pewnym czasie wyznaczono na proboszcza, który objął również patronat polskiej szkoły, księdza Czesława Rachotę, orionistę. Pracy było jednak za dużo dla jednego kapłana, gdyż cała parafia rozrastała się, a zwłaszcza dzieci i młodzież potrzebowały ciągłej opieki, toteż władze kościelne przydzieliły do pomocy księdza Pawła Przybylskiego. Obydwaj księża starali się kontynuować pracę ks. Stanisława Borka, po  którego odejściu cała parafia i szkoła mobilizuje się do kontynuowania dążeń i realizacji zadań oraz wpojonych idei w nasze polskie pokolenie emigracyjne.
Dnia 20 października 1971 roku radosną atmosferę w szkole przecina niespodziewana wiadomość o śmierci Księdza Prałata Stanisława Borka. Cała parafia w Swindon przeżywa tragiczny cios jego nagłego odejścia. Nastrój głębokiego smutku ogarnął również całą polską szkołę.
 25 lecie Parafii Polskiej w Swindon
W dniach 10 do 15 czerwca 1975 roku  Parafia Polska w Swindon obchodziła swój srebrny jubileusz. Aby uczcić tę ważną uroczystość wydano broszurę zawierającą historię Parafii, powstałych i rozwijających się organizacji i również szkoły.
Ponieważ szkoła zawdzięcza swoje istnienie z równoległym rozwojem i działalnością Parafii, dzieci i grono nauczycielskie bardzo aktywnie włącza się w przygotowania obchodów tej doniosłej uroczystości. Artystyczną część jubileuszu opracowali nauczyciele szkoły sobotniej:
S. Gostomska, H. Raszpla, A. Konończuk, A. Korolewicz, M. Zawadzka i W. Tylka. Dekoracje wykonały dzieci pod kierownictwem p. A. Lender i p. K. Bolbota. Punktem doniosłym obchodów była akademia, w której dzieci z polskiej szkoły zyskały zasłużone uznanie za wykonanie widowiska jubileuszowego oraz za piękny śpiew podczas jubileuszowej Mszy św. oraz tańce narodowe podczas akademii.
W roku szkolnym 1975/1976 na zebraniu Grona Nauczycielskiego i Komitetu Rodzicielskiego została powzięta decyzja aby procent z funduszu pośmiertnego Ks. Prałata Stanisława Borka, który otrzymała szkoła, ufundować każdego roku nagrodę przechodnią dla najlepszego ucznia. Ustalono, że nagrodę ma przyznawać komisja składająca się z przedstawicieli Komitetu Rodzicielskiego, Komitetu Parafialnego, Grona Nauczycielskiego, Kierownika szkoły i Patrona szkoły (proboszcza parafii). Komisja typując ucznia ma brać pod uwagę postępy w nauce z okresu ośmiu lat uczęszczania do polskiej szkoły, udział w zajęciach pozalekcyjnych i zaangażowanie w życie społeczne Parafii.
Pierwszym uczniem, laureatem nagrody dla najlepszego ucznia, imienia Ks. Prałata Stanisława Borka zdobył Ryszard Derkacz (rok szkolny 1975/1976).
W celu uświetnienia obchodów 25-lecia istnienia Polskiej Szkoły w Swindon, w dniach 4-8 maja 1979 roku odbyła się wycieczka szkolna do Rzymu, gdzie dzieci i towarzyszący im nauczyciele mieli szczęście spotkać Ojca Świętego. Uczestnicy wycieczki odwiedzili również cmentarz żołnierzy poległych pod Monte Cassino.
Bardzo ważnym wydarzeniem w życiu szkoły, a następującym po i bezpośrednio związanym z obchodami jubileuszu, było ufundowanie sztandaru szkolnego. Ufundowany przez wszystkich parafian, został wykonany na Jasnej Górze według projektu pań: H. Raszpla,
A. Lender oraz S. Gostomskiej. Sztandar został uroczyście przekazany szkole i poświęcony w dniu 11 maja 1980 roku.
Jednak w Domu Polskim odbywało się wiele więcej imprez okolicznościowych, niźli tylko te związane ze szkołą. Miejsce to tętniło życiem i było centrum również życia kulturalnego oraz miejscem obchodów religijnych. Jako przykład jeden z wielu, przytoczyć tu można tradycyjny  opłatek parafialny, na który w dniu 4 stycznia 1981 roku przybyło ponad 400 osób.
Odbywały się tu próby chóru, zespołów tanecznych, tu też miały miejsce premiery przedstawień przygotowywanych przez dzieci i młodzież. Spotykała się tutaj i wciąż spotyka Polonia by świętować doniosłe wydarzenia, jak również by cieszyć się z możliwości przebywania razem i kultywacji polskich zwyczajów oraz utrwalania pamięci o kraju poprzez częsty kontakt z rodakami.
W połowie lat 80-tych, tj. 14 sierpnia 1984 roku do wieczności odszedł wieloletni proboszcz Polskiej Parafii w Swindon, a także wielki przyjaciel i opiekun szkoły ks. Czesław Rachota.
Jego odejście pozostawiło po sobie ogromną pustkę w sercach parafian oraz działaczy szkolnych, dzieci i młodzieży skupionej wokół Domu Polskiego i Szkoły Sobotniej.
1 marca 1985 roku nastąpiła pamiętna wizyta w Swindon, Prymasa Polski Ks. Józefa Glempa, który został powitany przez dzieci i młodzież z Polskiej Szkoły w godny, uroczysty i radosny sposób.
W drugiej połowie lat osiemdziesiątych znacznie spadła ilość dzieci uczęszczających do Polskiej Szkoły Przedmiotów Ojczystych w Swindon i przez kolejne lata liczba ta oscylowała w okolicach 120 dzieci. Szkoła reagując na zaszłe zmiany zdecydowała o połączeniu klas, gdyż na domiar złego zabrakło również pośród personelu kilkorga nauczycieli.
Rok 1989 to rok szczególnej troski o losy Ojczyzny przechodzącej przemiany polityczne i wciąż tkwiącej w głębokim kryzysie ekonomicznym. Również dzieci i młodzież Polskiej Szkoły wraz z parafianami nie pozostała obojętna na te wydarzenia. Młodzież szkolna wyjeżdża na wycieczkę do Polski, gdzie gości na Kaszubach. Harcerze natomiast odwiedzają Włochy, gdzie między innymi spotykają się z Papieżem i modlą się o Ojczyznę, a na grobach bohaterskich żołnierzy poległych w bitwie pod Monte Cassino o ich dusze i pokój. Równolegle w szkole i parafii odbywa się zbiórka pieniędzy dla Polaków mieszkających w Rosji.
Lata dziewięćdziesiąte to okres spokoju w działalności szkoły i niezwykle ważny okres w historii Ojczyzny, która po wielu latach komunistycznego ucisku odzyskała pełną wolność i przekształciła się w demokratyczne, europejskie państwo. Miało to wymiar między innymi w jej akcesie do paktu NATO oraz w 2004 roku na mocy traktatu z roku 2003 Polska stała się członkiem Unii Europejskiej.
Również dla Polskiej Szkoły Przedmiotów Ojczystych w Swindon, rok 2004 przyniósł wielkie wydarzenia. Otóż, właśnie w tym roku Szkoła doczekała się jubileuszu 50-lecia swego istnienia i pracy dydaktycznej z młodzieżą. Obchodzono ten złoty jubileusz hucznie, jak przystało na tak niezwykłą rocznicę. 22 maja 2004 roku odbyła się szczególnie uroczysta akademia szkolna, gdzie w obecności znamienitych gości świętowano tę budzącą szacunek rocznicę. Szacunek nie tylko dla tych, którzy przez tak wiele lat w szkole tej pracowali, ale również i przede wszystkim dla tych, którzy ogromnym wysiłkiem doprowadzili do powstania tak szkoły, jak i Domu Polskiego.
Obecnie obchodzimy kolejną ważną rocznicę. Minęło następne dziesięć lat, a te jakże ważne dla polskiej społeczności budynki służą nam do dziś, choć wymagają coraz większej troski i większego zaangażowania również tych członków polskiego społeczeństwa, którzy zdecydowali o swoim przyjeździe do Swindon stosunkowo niedawno.

 

Dziś Szkoła jest nie tylko miejscem, gdzie młodzi Polacy uzyskują wiedzę  o kraju, ale również to miejsce, gdzie kształtujemy ich dumę z pochodzenia, umiejętności językowe i miłość do Ojczyzny.
 

bottom of page